RUF CTR Anniversary: lekki, szybki i analogowy – 710 KM w karbonie

RUF CTR Anniversary to współczesna interpretacja legendarnego CTR „Yellowbird” z 1987 r., ale zbudowana według najnowszych zasad lekkiej konstrukcji i „analogowych” doznań z jazdy. Najnowszy egzemplarz – numer 25 z 50 – właśnie poszedł pod młotek w Monterey za 3 360 000 USD.

Źródło: RM Sotheby's

Skąd się wziął CTR Anniversary?

Model pokazano na salonie w Genewie jako jubileusz 30-lecia CTR. W przeciwieństwie do dawnych projektów opartych na 911, Anniversary powstał w całości w Pfaffenhausen: karbonowy monokok z aluminiowymi ramami pomocniczymi, zintegrowana klatka i zawieszenie push-rod z aktywnymi amortyzatorami. Sucha masa to ok. 1 200 kg. Produkcję ograniczono do 50 sztuk.

Źródło: RM Sotheby's

Napęd dla purystów

Za plecami kierowcy pracuje 3,6-litrowy bokser biturbo o mocy 710 KM (~529 kW) i momencie ~881 Nm. Sprint 0–100 km/h zajmuje poniżej 3,5 s, a prędkość maksymalna to ~360 km/h. Co ważne, to auto wciąż stawia na kierowcę: napęd na tył i 7-biegowy manual zaprojektowany przez RUF-a i zbudowany przez ZF.

Źródło: RM Sotheby's

Egzemplarz z Monterey: #25/50, Riviera Blue i „lollipop seats”

Samochód sprzedany w Monterey to 25. sztuka z 50. Ma lakier Riviera Blue, czarną specjalną skórę bawołu w środku, kultowe kubełki „lollipop” z kevlarowo-węglowym oparciem i wstawkami w pepitę. Klient „odhaczył” praktycznie wszystkie opcje z włókna węglowego, dodał lift przedniej osi, lekkie drzwi i felgi Titanium Matte; przebieg katalogowy: < 200 mil od nowości. Auto ukończono w maju 2022 r. i od początku było na rynku USA.

Źródło: RM Sotheby's

Ceny i oczekiwania

Przed aukcją szacunki mówiły o 2,8–3,4 mln USD – i faktycznie młotek zatrzymał się w widełkach, na 3,36 mln USD. Dla tak rzadkiego, „analogowego” supersamochodu z karbonowym monokokiem i manualem to dziś nie jest zaskoczenie.

Źródło: RM Sotheby's
Choć „wygląda jak 911”, CTR Anniversary jest pełnoprawnym modelem RUF-a z własną homologacją producenta, a nie modyfikacją Porsche. Łączy klasyczne proporcje i analogowy interfejs (zegary, minimalna liczba przełączników) z techniką, jakiej seryjne 911 nigdy nie miało: karbonowym monokokiem, drastycznie niską masą i ręczną, 7-biegową skrzynią przy tylnym napędzie.

Źródło: RM Sotheby's
Źródło: RM Sotheby's
Źródło: RM Sotheby's

Źródła: RM Sotheby’s oraz Supercar Blondie