11/6/25

Porsche gasi światło dla 718. Czy ceny rozbłysną?

No i stało się. To koniec. Porsche oficjalnie potwierdziło, że w październiku 2025 roku z taśm produkcyjnych zjadą ostatnie egzemplarze spalinowych modeli 718 Boxster i Cayman. To koniec pewnej epoki.
Źródło: Porsche Newsroom

Liczba cylindrów? Zero!

Pamiętacie tę falę krytyki, która wylała się, gdy w 2016 roku Porsche wsadziło do 718 turbodoładowany, czterocylindrowy silnik typu bokser? Wydawało się, że świat się kończy. Wiele osób lamentowało nad utratą wolnossącej, sześciocylindrowe jednostki z poprzedniej generacji 981. A teraz? Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy, można się tylko gorzko uśmiechnąć. Teraz chcielibyśmy, żeby to czterocylindrowe "subaru" zostało z nami na dłużej. Okazuje się, że ten turbodoładowany bokser z czterema cylindrami jest bastionem przed erą, w której ryk silnika zastąpią szumy samochodu w pełni elektrycznego.

Więcej o historii modelu 718 w Powrocie do Czterocylindrowych Korzeni.

Źródło: caranddriver.com

Oficjalnym powodem wycofania 718 z Europy już w marcu 2024 roku były nowe przepisy dotyczące cyberbezpieczeństwa. Architektura oprogramowania tych aut bazuje na modelu 981, wymagała by modernizacji a ta jest nieopłacalna, zwłaszcza że w planach jest już elektryczny następca. Tyle że ten następca... no właśnie. Jego premiera, pierwotnie planowana na 2026 rok, została przesunięta na 2027 z powodu problemów z dostawami baterii. I to tworzy dość niezwykłą sytuację. Przez rok, a może nawet dwa, w ofercie Porsche zabraknie bazowego, sportowego modelu z silnikiem umieszczonym centralnie.

Źródło: Porsche Newsroom

Czy rynek doceni 718?

Co to wszystko oznacza dla rynku? Patrząc na to, co powoli dzieje się z cenami, mam wrażenie, że rynek doceni te samochody, może bardziej niż do tej pory. Wartość generacji 981, tej ostatniej z "prawdziwym" wolnossącym silnikiem flat-six, już od jakiegoś czasu nieśmiało podryguje po długim okresie stabilizacji. Spodziewam się, że ceny 718 z czterocylindrowymi silnikami, również się ustabilizują. Oczywiście, prawdziwymi perełkami staną się wersje GTS 4.0, Spyder i GT4, które pod koniec produkcji dostały wolnossący silnik 4.0.

Źródło: Porsche Newsroom
Źródło: Porsche Newsroom
Źródło: Porsche Newsroom

To zwieńczenie opowieści o bardziej dostępnym dla przeciętnego entuzjasty, genialnie prowadzącym się, spalinowym Porsche z silnikiem pośrodku. I choć to koniec produkcji, to jednocześnie może być to dobry moment na wejście w posiadanie tego kawałka historii Porsche i stanie się częścią tej opowieści.